Najgorszy film jaki kiedykolwiek widziałem !!! On jest całkowicie bez sensu, lepiej kupić sobie coś innego , zamiast wydać na ten film kase, wogóle komu to sie chciało realizować pieniądze!
Właściwie to jescze nie oglądałam tego flimu................. ale z recenzji wnioskuje że jest niezły.........
Ten film jest śmieszny i zabawny :) Dobra rozrywka, świetne dialogi (np. scena przeprosin Mariny) no i fenomenalni aktorzy użyczający głosów (Michelle Pfeiffer jest cudowna :). Momentami jednak czuć "amerykanskom" rękę w tym filmie, bo niektóre sceny są wręcz paskudnie "typowo amerykańskie". Nie zmienia to jednak...
To po prostu kolejna bardzo dobra bajka nie tylko dla dzieci :)) Sindbad to ciekawa postac i warto bylo poswiecic naprawde tak malo czasu na obejrzenie jego przygod ( bajka mogla byc troche dluzsza :P ) Skoro kiedy bylem mały nie mialem dostepu do takich bajek, lub tez po prostu takowych nie tworzyli to przynajmniej...
więcejcieszę się że ktoś nareszcie nagrał film o przygodach sindbada ponieważ to moja ulubiona postać z baśni i opowieści, często oglądam o nim filmy i myślę że to wspaniały pomysł aby zrobić film animowany. dziękuję
Ech, mozna sie rozmarzyc ogladajac bajki Disney'a... Chcialoby sie ogladac i ogladac...
Bardzo wciagajace przygody Sindbada czyli smaczny kasek nie tylko dla dzieci. Humor, wartka akcja i jak zwykle puentujacy moral. No i fajnie, ze to jednak Sindbadowi sie udalo z Marina ;)
Wczoraj nadrabiałam moje braki w współczesnej animacji amerykańskiej (lepiej późno niż wcale, jak to mówią :) Mój wybór padł właśnie na "Sindbada" i jeszcze na "Planetę Skarbów". W moim odczuciu "Sindbad" przy "Planecie Skarbów" wypadł słabo. Dotąd zachwycałam się animacją Dreamworksu (szczególnie "Shrek" i "Mustang z...
więcej
Czy ktoś może czytał ''Siedem podróży Sindbada żeglarza'' z Baśni 1001 nocy?
Film ma jednak niewiele wspólnego z opowieścią a właściwie to tylko imię: Sindbad, być
może pierwotnym pomysłem twórców było stworzenie całkiem nowej historii, postaci,
klimatu ale jeżeli tak to czemu użyli nazwy ''Sindbad''? Ja osobiście...
gdy tylko ja odpaliłam tego pierda to już po nim rzygałam, mamy pływanie po plastikowej wodzie, plastikowe potwory i niesamowicie kiczowate efekty.
Sindbad z tą dziewczyną się tak razem kłócili, że to były takie ala XVIII-wieczne TRUDNE SPRAWY, potem ukazuje się ryba udająca wyspę, po czym łatwo się porzygać, tak też...