klimat. gra aktorska. mrok. I przede wszystkim muzyka. Martwi mnie to, że ludzie włączając film z napisem horror liczą na hektolitry wylanej krwi niczym w "pile".
Stare filmy grozy nie miały krwi w ogóle; klimat robiło się cieniami na ścianie itp. I na mnie przynajmniej takie triki działają bardziej, niż kolejne bebeszenie.
Ale jak ktoś lubi gore...
Niektórzy lubią kino gore i nic w tym złego jednak zanim się obejrzy film warto trochę o nim poczytać by potem nie narzekać na brak flaków i krwi. Ja tutaj liczyłem na klimat i go dostałem , ale.. to za mało bo sama fabuła obiecywała wiele wrażeń a dostałem przeciętny kryminał , fakt że opowiedziany bardzo sprawnie ale rozczarowujący na koniec.
Ja z kolei uważam, że film jest ogólnie dobry, ale mógł być lepszy, trochę nie wykorzystano potencjału tej historii