Fajne było tylko to czego było najmniej, czyli muzyka i bijatyki. Postacie nijakie, bez wyrazu, w oryginale dużo lepsze. Konur denny, mógłby być dobry psychol, a wyszło raczej żenująco no i przecież, że to nie jego wina, tylko debila który pisał tę postać bo sam w sobie Konur wypadł nieźle. Jake moim zdaniem świetnie, ale to ogólnie dobry aktor tylko że te dialogi, głupie akcje i durne gadki przed i w trakcie walk. Ojezu, a te efekty CGi to jakaś parodia, filmy sprzed 10 lat wyglądają lepiej. Generalnie takie se badziewko. Ja tam lubię czasem takiego kopanego gniota se obejrzeć. Panowie przynajmniej umieją się bić, a te walki a oryginale były raczej średnie, te kopniaki tancerza Patricka nie wyglądały zbyt profesjonalnie jak na kogoś kto zajmuje się sztukami walk na codzień. Tak czy inaczej. Wyszło bardziej "meh" niż "okej" ;p