ja bym powiedzial nawet, ze z tej najgorszej... Po 10 minutach nigdy mi sie jeszcze nie zdarzylo wylaczyc filmu. Nie dziwil bym sie, gdyby nakrecili go w latach 60-tych, ale to!?
Dla poprawienia humoru obejrzałem sobie później film "Biały Bizon" z 1977 r. Polecam, bo o wiele lepszy niż ten nowy, "cudowny" Sindbad... (to ironia, bo to oczywiście gniot, jakich mało).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.