PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38312}

Sindbad: Legenda siedmiu mórz

Sinbad: Legend of the Seven Seas
7,3 21 254
oceny
7,3 10 1 21254
4,8 5
ocen krytyków
Sindbad: Legenda siedmiu mórz
powrót do forum filmu Sindbad: Legenda siedmiu mórz

Są w tej animacji elementy zrobione rewelacyjnie jak np. Eris: aniamacja zrobiona "w punkt", złożony charakter postaci, projekt czy sam dubbing, daje idealny impet emocjonalny, jak w najlepszuch animacjach Disneya. Są niestety nijakie elementy, jak postać Mariny, która pod każdym wzgledem, łącznie z dubbingiem jest mocno njaka ( przecieża sam pomysł na nią był w porządku).
Wiele scen animacji też ma spore problemy: np. prawie wszystkie z potworami: dość brzydkie, (szczególnie teraz) w przeciwnieństwie np. do często bardzo pięknych, tradycyjnie malowanych teł i projektów lokacji. Również animacja potworów wyszła dość nijako, przez zbyt płynną i nie dość dynamiczny ruch modeli 3d. Bardzo one jakościowo przypominają animacje z drugorzędnych animacji Disneya (zwykle sequeli) robionych po taniości i przez drugorzędne ekipy, skierowane od razu na wypożyczalni, aby wycisnac parę dodatkowych groszy na fali sukcesu oryginałów. A przeciez sceny z potworami powinny byc jednymi z najistotniejszych w filmie! Takie ekesperytmenty 3d mogli robić na elementach drugoplanowych, a nie na głownych! Aniamcja potworów powinan byc najważniejsza w tych scenach, a tła powinny być drugorzędnym (dosłownie) tłem. Niestety jest odwrotnie: tła i ruch kamery okazały się ważniejsze niż sama animacja.
Jeszcze paskudniej wygladajacą wodą 3d w scenie z syrenami.
Też zwykłe animacje bywają "dziwne": np. zjazd na tarczy po śniegu, zdynamizowali dzięki 3d. Dodali jej szybkosci, natomaist inne zachowania pdoczas zjazdu są "dziwne" np. zatrzymanie się nagle tuż przed urwiskiem po tym jake pędzili jak rakieta. ale zachowanie wymaga uzasadnienia. W końcu siłą animacji jest skrajne przerysowanie każdego aspektu, aby był jeszcze bardziej intensywny! Intesywność ponad realizm. Zwroty i skrety podczas zjady na tarczy tez były mocno nieuzasadnione. Niestety takich nierówności jest bardzo dużo. Dinsey czasem rozczarowywał fabularnie, ale niezmiennie animacji zawsze trzymał bardzo wysoki poziom, dzięki czemu samo to wystarczy, że wracam do nich regularnie.
Zastanawiam się czy zbyt wiele finansów nie poszło na zatrudnienie głośnych nazwisk jak Pitta. Czyli w reklamę, a nie jakość animacji. Chociaż moze to wina reżyserii, bo Książę Egiptu był o wiele lepiej zreazliwany, o podobnym budżecie i mimo że parę lat starszy. Więc to chyba nie wina samych animatorów). Inne dziełą tego reżysera też nie należą do wybitnych. Podobny budżet miała tez Mulan z tego samego roku co "Książę" (a tam wręcz kazdy element animacji,relacji , muzyki, plastyki nie tylko iskrzy, ale wręcz wybucha jak finalne fajerwerki!)
Szkoda, bo mogła wyjść z tego animacja, która stałaby się klasyką. Lubię klimaty przygodowe. Tym bardziej, że sam zarys fabularny i projekty wiekszosci bohaterów np. członków załogi są bez zarzutu, ale zabrakło sporo w ich wykonaniu.
A czy ktoś ma jakieś inne inforamcje na temat tej produkcji?

ocenił(a) film na 8
grzmit

Bardziej sie juz chyba z toba nie zgodzic nie moge.
Wlasnie ta animacja potworow winduje ta bajke jeszcze wyzej. Absolutnie uwielbiam jak tradycyjnje malowane animacje maja w sobie elementy komputerowe  (Hercules, Atlantyda), a potwory w tej bajce wygladaja przekozacko :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones