..w pewnym momencie pada to z ust jednego z sędziów... i choć film można analizować z perspektywy bezsilności jednostki wobec systemu, na plan pierwszy wysuwa się dramat kobiety ubezwłasnowolnionej przez archaizm własnej kultury. Żydowski get w swojej patriarchalnej formie jest tak samo uprzedmiotawiający i upodlający kobietę jak islamski talak. i moim zdaniem o cierpieniu konkretnej osoby jest ten film. Bardzo dobry film.
Doskonały film!
Wiele można zarzucić patriarchom kościoła katolickiego (większość z nich też chciałaby do nas zakrzyknąć "Kobiety, znajcie swoje miejsce!"), ale mimo wszystko wdzięczna jestem losowi, że to właśnie w wierze katolickiej zostałam wychowana :-)