Ja dziś oglądałam "Daleko od nieba", gdzie Haysbert gra i byłam pewna, że to Denzel... a tu taka niespodzianka...
Chyba faktycznie każdy ma swojego sobowtóra :P.
Nie widziałem z nim żadnego filmu oprócz ''Gorączka'' ale nie pamiętam go tam lecz gdy patrzyłem po zdjęciach zanim przeczytałem temat byłem pewny że ktoś się pomylił i wstawił zdjęcie Denzela Washingtona
Ty no bez takiej herezji, od Denzela gra lepiej, jasne, co jeszcze, zwazywszy na fakt, ze Denzel to jest jeden z najwybitniejszych aktorow w historii, ale snij dalej.
Denzel gra tylko Denzela , poniewaz obaj maja tylko trzy podstawowe miny :
1 Denzel placze ( lzy leca dosyc wolno)
2 Denzel sie usmiecha( biel zebow)
3 Denzel mysli (kamienna twarz)....
hahha, nie no luz, ty chlopie wiesz tyle o prawdziwym aktorstwie, co prosiak o programowaniu pralki.
Pierwszy z brzegu film - Training Day, radze sprawdzic, a potem zapasc sie pod siebie po tym szajsie, ktory napisales o Denzelu.