Mocne strony: Dosyć ciekawa fabuła i przyjemna kreska połączona z dobrą muzyką. W większości bez niepotrzebnych scen, ogląda się szybko i nie ma się problemu ze zrozumieniem/zagłębiania się w "co autor miał na myśli mówiąc tu o znormalizowanej gospodarce".
[SPOILER]
Słabe: Bezrozumna Kanade, część bohaterów kompletnie bezbarwna lub powielona z innych anime co nie zmienia faktu, że nawet rozróżnianie więcej niż 6 nie miało sensu. Chodź by relacja tego kolesia z halabardą z Yuzuru przypominało mi to samo co w kilku innych produkcjach. O ile słuchanie muzyki w tle sprawiało mi przyjemność to na litość boską nie oglądam bajki dla 5latków by co 2-3 odcinki czytać sobie tekst piosenki granej przez ten ich zespół. Przyjemne brzmienie ale ich przesłanie było kiepskie.
Świat był zbudowany ciekawie ale tylko w stopniu w którym jesteśmy go w stanie poznać.. niekończące się z dupy tunele pod miastem, nagle jakieś duchy i facet który tym steruje, stworzony przez innego z dupy faceta o którym mamy wzmiankę tylko w tym momencie brzmią jak wyrwane rodem z matrixa.. osoba siedząca przy komputerach, która manipuluje całym światem i tworzy agentów z ncp.. tfu znaczy czarne duchy.
Generalnie moim zdaniem "średniawka" - 5/10.