Właśnie skończyłam oglądać 3 sezon i jestem pod ogromnym wrażeniem, w jakim tempie bohaterowie przemieszczają się na trasie Rybnik-Gdańsk-Rybnik. Sprawdziłam, w jedną stronę jest ok. 600 km. Ta niemała odległość nie przeszkadza im jednak zrobić trasę w tę i z powrotem w ciągu zaledwie kilku godzin. Oto np. doktor Artman jedzie rano do Gdańska (wcale nie bladym świtem), tam załatwia swoje sprawy, po czym na obiad już jest z powrotem w Rybniku. Niepojęte... Czym napędzane są ich samochody??? ;)
Tak, no niestety katastrofa... w trzecim sezonie nie tylko Artmant ma teleport.
Podobna sytuacja z Mazurami. Najbardziej mnie zaskoczyło BEZPOŚREDNIE połączenie autobusowe małego mazurskiego miasteczka z Rybnikiem (który był przystankiem końcowym).
mam to samo :D w którymś odcinku Anna wyrusza spod domu siostry, dzwoni do Artmana a ten komuś melduje, że Anna będzie za godzinę. No, no... szybciej niż samolotem.